gravel vs szosa

Gravel vs szosa – jaki rower zwycięży w twoim rankingu?

Dylemat między rowerem gravelowym, a szosowym, szczególnie endurance jest znacznie bardziej realny niż kiedykolwiek wcześniej. Obie kategorie jednośladów mają swoich wiernych zwolenników. Problem pojawia się wtedy, gdy różnice w możliwościach, jakie daje nam jedna i druga opcja zaczynają się zacierać. 

Wybór idealnego modelu, jeśli nie jeździsz jedynie po nieskazitelnie gładkim asfalcie – a to na polskich drogach raczej rzadkość – jest mocno utrudniony. Poza tym, kto nie ma ochoty na trochę przygody eksplorowania nowych trudniejszych tras? 

Aby podjąć decyzję, która opcja będzie najlepsza dla Ciebie, warto poznać zalety i ograniczenia obu typów rowerów oraz ich optymalne obszary zastosowania. Dzięki temu, będąc pewnym swoich oczekiwań, będziesz w stanie podjąć trafną decyzję – gravel czy szosa?

Rower Gravel – skąd się wziął? 

Gravel to nazwa, która coraz głośniej rozbrzmiewa na polskich trasach rowerowych. Dla niewtajemniczonych zaczniemy od tego, czym tak naprawdę jest gravel i skąd się wziął. Jeśli spojrzeć na oba rowery pod kątem geometrii, gravel to rodzaj roweru szosowego endurance, z pewnymi modyfikacjami, które sprawiają, że idealnie sprawdza się do jazdy na długich dystansach po szutrowych drogach. 

Geograficznie korzeni rowerów gravelowych szukać należy zdecydowanie w Stanach Zjednoczonych. Coraz większa popularność kolarstwa, duże przestrzenie i niska dostępność przyjaznych rowerom szosowym utwardzonych tras, spowodowała potrzebę zmodyfikowania dostępnego sprzętu. 

Klasyczne rowery szosowe na szutrówkach czy żwirze nie były wygodne szczególnie ze względu na twarde, wąskie opony oraz sportową geometrię. Szosa endurance poszła o krok dalej. 

Czym jest szosa endurance? To opcja, która miała dać użytkownikom zwiększenie komfortu jazdy, przez zdecydowanie lepsze pochłanianie drgań, ale to wciąż było za mało. Kolejny etap to klasyczny rower przełajowy, który dobrze radzi sobie poza szosą, ale nie przepada za dziurami, co mocno ogranicza dobór tras. 

W Europie, a zwłaszcza w Polsce, gravele początkowo traktowane były jako chwilowa moda. Ostatnie lata jednak dowodzą, że jest to trwały trend, a większość producentów rowerów oferuje własne modele graveli. Przyjrzyjmy się bliżej temu, co gravel ma do zaoferowania.

Gravel vs szosa – najważniejsze różnice 

Jakie są kluczowe różnice między gravelowymi i szosowymi jednośladami? Jeśli lepiej zrozumiesz budowę obu rowerów i co z czego wynika w trasie, łatwiej zidentyfikujesz, co z tego ma dla ciebie największe znaczenie.

Geometria i konstrukcja ramy

Oba typy rowerów różnią się nieznacznie pod kątem geometrii i konstrukcji ramy. Rowery szosowe mają lekkie, sportowe ramy, które są nisko osadzone, co przekłada się na aerodynamikę i komfort jazdy na asfalcie. Wynika to z innych kątów nachylenia rury podsiodłowej i widelca.

Natomiast nieznacznie, ale jednak dłuższy rower gravelowy daje opcję przyjęcia bardziej rekreacyjnej, czytaj wygodniejszej, pionowej pozycji ciała. To zdecydowanie podnosi przyjemność jazdy podczas pokonywania dłuższych dystansów na różnorodnych nawierzchniach.

Kierownica i pozycja

Oba rodzaje rowerów posiadają kierownice dostosowane do swojego przeznaczenia, chociaż na pierwszy rzut oka można nie zauważyć różnicy. Większość graveli ma kierownice typu drop-bar, czyli po prostu ”baranka”, podobne do tych w rowerach szosowych. W tym przypadku mamy jednak do czynienia z nieco szerszymi chwytami, co daje lepszą kontrolę i pewność na trudniejszych nawierzchniach. 

Dodatkowo często stosowane jest rozwiązanie typu ”flare”, które zwiększa stabilność z powodu specyficznego wygięcia. Chociaż w chwycie dolnym to zaleta, ma to także drugą stronę medalu. Jeśli jeździsz w terenie i preferujesz chwyt górny, wygięcie nadgarstka, do którego zmusza opcja ”flare” może być na dłuższą metę niewygodne. 

I tu znowu różnice między rowerami można zniwelować montując na gravelu kierownicę do szosy. Dodamy, że jest to bardzo popularny wariant, szczególnie wśród kolarzy, którzy od szosy zaczynali i ciężko im się przestawić. Jak widać, wcale nie trzeba się pod tym względem cisnąć. 

Z kolei na bardziej wymagające trasy coraz popularniejszą opcją jest rower z prostą kierownicą. Jak zawsze najważniejsze jest to, jakie są twoje osobiste preferencje. Mnogość opcji do wyboru w przypadku roweru gravelowego jest zdecydowanym plusem.

Koła – obręcze karbonowe?

Porównując gravel i szosę, dużą różnicę stanowią opony i koła. Poprawka – największą różnicę stanowią opony i koła. I nie mówimy tego dlatego, że to nasz konik. Jeśli potrzeba ewolucji szosówki w gravela narodziła się z niedomagań na nierównych nawierzchniach to wiadomo, że pierwszą rzeczą, która musiała się zmienić był charakter tego, co z tą nawierzchnią się styka. 

Jeśli chodzi o rozmiar kół to tutaj często opcje są uniwersalne. I dla jednego roweru i drugiego najczęściej wybiera się obecnie modele obręczy o średnicy 28 cali. Tutaj jednak podobieństwa się kończą.

Warto podkreślić, nawet jeśli to dla większości oczywiste – różnica w kołach bardziej niż w jakimkolwiek innym elemencie roweru, przekłada się na prędkość i osiągi. 

Im lżejsze koła, tym bardziej zrywny będzie rower. Szczególnie w przypadku szosy chcemy, żeby przełożenie naszej siły na napęd było jak najbardziej efektywne i dawało błyskawiczne przyspieszenie. Jeśli Gravel charakteryzuje się szerszą obręczą to z tego w dużej mierze wynika większa waga.

Ponad to, w kontekście wagi, zadając pytanie „gravel czy szosa endurance?” musimy wziąć pod uwagę osprzęt. W gravelach montuje się jedynie hamulce tarczowe, cięższe od klasycznej szczęki. W tym temacie wybór daje rower szosowy, w którym zamontować możesz dowolny wariant.

Do tego często dochodzą części takie jak błotnik czy mocowania na sakwy. No, ale to już akcesoria, bez których spokojnie mogą obejść się pasjonaci graveli, którzy chcą zachować jak najwyższą prędkość, a co za tym idzie najniższą wagę.

Tę można zniwelować np. inwestując w karbonowe obręcze. Dzięki temu możemy osiągnąć znaczną poprawę dynamiki jazdy.

W ofercie No Limited znajdziesz całe mnóstwo opcji. W kategorii Gravel, wiele wagowo nie ustępuje swoim szosowym odpowiednikom. Jako przykład podamy model Race 39 Gravel. Zestaw tych kół waży fantastyczne 1440 g. Z kolei najlżejsza opcja dla szosy o tej samej średnicy obręczy to 1420 g w modelu Race 38 Disc.

Opcja karbonowa zwiększa też znacząco trwałość obręczy i jej odporność na uszkodzenia na trudnych nawierzchniach. Pewnych rzeczy jednak nie przeskoczymy i przygotowując rower pod trasy typu żwir czy leśne drogi, gdzie nierówność goni nierówność, musimy podarować trochę lekkości na rzecz wytrzymałości. Ten kompromis kryje się najbardziej w wyborze opon. 

Opony – waga i wytrzymałość

O ile szerokość obręczy pod gravel jest większa, o tyle w szosie wagowo wyrówna to wyższy stożek. Jaką różnicę spowoduje ogumienie?

Gravel wyposażony jest w szerokie opony, zazwyczaj 32-45 mm, które pozwalają na jazdę zarówno po szutrze, jak i asfalcie. To tak jakby szosa, tam gdzie nie daje rady, chciała zamienić się w MTB. Czasem dosłownie, bo wyczynowcy w gravelu potrafią zamontować szersze opony przeznaczone pod rowery górskie i lecieć w naprawdę grube trasy, nie zmieniając samego roweru. 

Koła to właśnie ta część sprzętu, która sprawia, że gravel jest bez porównania najbardziej wszechstronny pod względem nawierzchni.

Opony szosowe są węższe, co zapewnia lepszą prędkość i wydajność, ale tylko na gładkim asfalcie. Jeśli celujesz w wyścigi albo trenujesz sportowo na czas to najlepsza opcja. W takich kołach opony mają standardową szerokość między 25 a 28 mm. Warto wspomnieć, że te widełki narzucają również regulacje federacji UCI. Trochę ”luźniej” ma szosa typu endurance, w której szerokość może dojść do 32 mm. Gravel nie ma takich ograniczeń.

Jest to bardzo przydatne nie tylko na ”dzikich” trasach, ale też w określonych warunkach miejskich, gdzie przejazd po długich odcinkach gładkiego asfaltu raczej się nie zdarza. Paradoksalnie jadąc np. do pracy musimy stawiać na wiele tych samych funkcjonalności, co w trudniejszym terenie. 

Wyboje, dziury, krawężniki. Mega ważna jest wytrzymałość, przyczepność i zwrotność, żeby nie rozjechać mało uważnego przechodnia albo zwiać przed mało uważnym kierowcą – obie opcje nierzadkie. W mieście zdecydowanie lepiej poradzi sobie więc wszechstronny gravel na oponach, które są znacząco bardziej odporne na ryzyko uszkodzenia, a ich bieżnik zapewnia bezpieczeństwo, także przed poślizgiem. 

Nie bez znaczenia dla wagi jest rodzaj ogumienia. Dla porównania najlżejsza opcja tubeless w No Limited dla szosy to Elite 28 Disc SL a dla rowerów typu gravel Pro Race 39 Gravel Disc. Wersja bezdętkowa sprawdzi się świetnie na każdym rodzaju trasy, bo jest najbardziej wytrzymałym rodzajem ogumienia. Co za tym idzie jest także najdroższa i wymaga specjalnego przygotowania obręczy pod montaż. 

Jeśli wybieramy ”next best thing” to idziemy w szytkę, którą częściej rekomenduje się dla szosy niż gravelu, bo jej odporność na uszkodzenia jest mniejsza, a samodzielna wymiana w trasie niemożliwa. Standardowa opona, niestety cięższa, będzie tu lepszym rozwiązaniem, bo w razie ”gumy” wprawny użytkownik może szybko wymienić dętkę i lecieć dalej, nie tracąc całego dnia.

Podium czy przygoda?

Podsumowując, jeśli Twoje serce kieruje Cię w kierunku gładkich, asfaltowych dróg i marzysz o osiąganiu imponujących prędkości, a najlepiej 1 miejsca na podium, szosowy rower to oczywisty szybszy wybór. Gravel to rower, który nawet jeśli nieznacznie, zawsze będzie wolniejszy. Szczególnie jeśli się ścigasz, nie ma tematu. 

Większość z nas ma jednak ochotę na urozmaicenia i chce jeździć bez martwienia się ograniczeniami sprzętowymi. Jeśli nie planujesz inwestować w 2 różne rowery, gravel jest dobrą opcją, by spełnić jednocześnie oczekiwania prędkościowe i ”przygodowe”. 

Jeśli dążysz do odkrywania nowych tras i nieskrępowanej wolności wyboru między jazdą szosową, a wyprawami w trudny teren, to rower szutrowy stanie się Twoim najwierniejszym towarzyszem. 

W takiej sytuacji złoty środek uzyskasz inwestując w najlżejsze karbonowe koła rowerowe do gravelu np. No Limited Pro Race 39 Gravel Disc. Nie gubiąc fun’u z prędkości, w każdej chwili będziesz mógł zjechać z monotonnej szosy i zrobić nową ekscytującą trasę. Po długim dniu w terenie docenisz komfort, jaki da ci twój podrasowany, ale wciąż gravel. 

Przed podjęciem ostatecznej decyzji, warto dokładnie przemyśleć, jakie są Twoje priorytety i oczekiwania odnośnie jazdy rowerem. W No Limited nikogo nie pospieszamy. Zawrotna prędkość to cel tylko na drodze. W zakupach doradzamy fachowo i na spokojnie. W zależności od potrzeb, nasi doradcy pomogą ci dobrać najlepszy dla ciebie rozmiar kół oraz rodzaj opon i na lekki teren, i na extreme. 

Niezależnie od wyboru, pamiętaj, że rower to więcej niż tylko maszyna. To narzędzie, które pozwala Ci odkrywać świat w swoim tempie, doświadczać natury, stawiać sobie wyzwania i osiągać cele. Niezależnie od tego, na co zdecydujesz się w konkursie między gravelem i szosówką, jazda ma być dla ciebie przyjemnością. Życzymy pokonywania każdej trasy bez ograniczeń.